Witajcie!
Dziś Dzień Kobiet, więc postanowiłam wykorzystać tę okazję do napisania paru słów o naszej jakże wspaniałej płci − ku pokrzepieniu serc tym, które tego potrzebują 😉
,, Jestem ”
Kobietą jestem
a nie bywam
w życiu pewnie kroczę
jak po estradzie diwa
cierpienia brzemię
codziennie dźwigam
wieloma barwami się mienię
a w środku stara wyga
cały swój bagaż
skrzętnie ukrywa
twarz młoda
pełna tajemnic
uciec nie zdoła
od chwil w czerni
pomimo tego
wciąż z uśmiechem idę
dumnie krok za krokiem
nosząc swe imię
w świetle blasków i cieni
gracja zawsze mi towarzyszy
ciemne kolory mych dni
przeżywszy
zakładam najjaśniejsze odzienie
i lśnię jak gwiazda
niezmiennie
niezmiennie
niezmiennie!
bo Kobietą jestem − swym okrętem, żeglarzem i sterem
każdy sztorm pokonam
wewnętrznej mocy płomieniem
Mam nadzieję, że te z Was, które są obecnie w gorszym etapie swojego życia, wezmą ten przekaz sobie do serca i nigdy o nim nie zapomną. Każda z nas jest wyjątkowa i ma w sobie na tyle mocy i siły, żeby poradzić sobie z każdym problemem, pamiętajcie! Bądźcie jak ta diwa, o której wspominam − piękna, dumna, pewna siebie i nieustraszona. Nasze życie to estrada, na której możemy błyszczeć przez określony czas. Bycie gwiazdą jest fajne, ale nigdy nie wiadomo, kiedy ona zgaśnie. Postarajmy się zatem, by dobrze wykorzystać ten moment. Pierś do przodu i do boju! Ognia, dziewczyny! :)))