Dziś prawdziwych…mężczyzn już nie ma(?)

Bardzo długo się zastanawiałam, o czym Wam napisać. Tyle myśli w głowie, że tak trudno poskładać je w jakąś całość, zachowując przy tym spójność. Mnóstwo tematów, mnóstwo przemyśleń. Ale jeżeli nie skończę dumać i dumać, to w efekcie nic z tego nie powstanie. A ma powstać. I to nie jedno. Dlatego wybrałam. Coś, co wierci mi dziurę w brzuchu na każdym kroku i aż się prosi o wpis na blogu. MĘŻCZYŹNI. A raczej ich brak. Czytaj dalej „Dziś prawdziwych…mężczyzn już nie ma(?)”